czwartek, 29 listopada 2012

dobrze ożenić się z żoną

Przeczytane. Wcześniej, oczywiście, napisane. 
Imiona, daty zostały zmienione.
Pisarz poślubił swoją żonę B. w 1995 roku.
To oczywistość, ale napiszę: historia, nie tylko literatury, wielu wszak zna takich, nie tylko pisarzy,
którzy poślubili cudze.

11 komentarzy:

  1. Kurtyny, Kneziu, występowały już w którymś z poprzednich odcinków,
    ale tej nie było.

    OdpowiedzUsuń
  2. A to dlatego , że podobno cudze lepiej smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dara/Starsza29.11.2012, 19:12

    Generalnie nawet jak była cudza, to potem już swoja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale dla każdego nst OBCA i tak sie kolo toczy

    OdpowiedzUsuń
  5. Swoich żon nigdy za dużo! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kneziu, ty... mormonie jeden! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytam (paczę), mamrocie jeden - se myślę oszalał Tetryk, a tu nie, po prostu głodnemu na myśli co innego - nadchodzi chyba taki czas, że tylko flaszka :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z definicją były problemy, ale paczenie to przede wszystkim praktyka, a w niej, widzę, problemów żadnych :D.
    Co jeszcze nadchodzi - kto chce wiedzieć, dowie się z dzisiejszego odcinka.

    OdpowiedzUsuń