A za pięćset to, cośmy napisali, będą sprzedawać w
stoisku z przecenionymi książkami?
Miłosierdzie
jest to poruszenie duszy współczującej komuś, kogo dręczy jakieś zło (tak twierdzi
św. Jan Damasceński w ks. 2, rozdz. 24). Biała karnacja, wyłupiaste oczy i orli
nos świadczą – jak mówi Arystoteles
w rozdz. 6 Fizjonomiki – o skłonności do miłosierdzia.
w rozdz. 6 Fizjonomiki – o skłonności do miłosierdzia.
(Cesare Ripa,
Ikonologia. Przełożył Ireneusz Kania)
A może o dysfunkcji tarczycy? :)
OdpowiedzUsuńCzyż można wykluczyć korelację dysfunkcji tarczycy ze skłonnością do miłosierdzia? Kto wie...
OdpowiedzUsuńJakiś związek może być, bo to zawsze gruczoł wydzielania dokrewnego - na pewno jakiś związek z nadpobudliwością albo jej brakiem i wytrzeszczem oczu jest :D Czy z miłosierdziem, to nie mam pojęcia. :)
OdpowiedzUsuń