niedziela, 22 stycznia 2012

kici, kici, miau

Dla równowagi, względnej przynajmniej, jej odzyskania oraz w ogóle (bo dwa fragmenty zamieszczone 
we wczorajszym wpisie pochodziły z artykułu w Moim Psie) wyimek z wywiadu z Betą Pawlikowską w Kocich Sprawach.
(...) Kiedy poszłam z nimi do weterynarza i powiedziałam, że nazywają się Paragwaj i Urugwaj, pani weterynarz spojrzała na mnie i powiedziała: „Hm, ja też mam dwa koty. Nazywają się Alaska i Nebraska”. (...)

8 komentarzy:

  1. Nasz kotka ma takie zwyczajne: Pusia, ale wszyscy sądzą , że to rasowa księżniczka, nic z tych rzeczy, to tylko taki oryginalny dachowiec.

    OdpowiedzUsuń
  2. przyniosłam do domu małą kudłatą kulkę, miała to być koteczka, po mamie dachówce. Jakież było nasze zaskoczenie, gdy po dwóch miesiącach zorientowaliśmy się, że nasza Ziuta , to Ziutek !, będąc zwykłym dachowcem ma niezwykle długaśne i gęste futro, coś jak pers, persem nie będąc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kosmiczny pyłek23.01.2012, 03:38

    Jakby nie było juz od 3 godzin i 38 minut poniedziałek.........

    OdpowiedzUsuń
  4. kosmiczny pyłek23.01.2012, 03:39

    Cos zegar śpieszy .....

    OdpowiedzUsuń
  5. zegar w b.lesie dodaje równo trzy godziny ,
    z dodawaniem w pamięci idzie mi łatwiej, gorzej z odejmowaniem :))),
    Pyłek kosmiczny niezawodnie , i jak zawsze w świetle gwiazd nas pozdrawia ,
    a ja te pozdrowienia odwzajemniam niecałe trzy godziny od zachodu słońca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzy w którą stronę?
    Pyłku, to tylko zegar.

    OdpowiedzUsuń