wtorek, 25 października 2011

do Krzyśka z IMP

Który, odkrywam odbierając pocztę o poranku, gratuluje mi darmowego prezentu.
Twierdząc, że to niesamowite.
Może kiedyś, w ramach przerwy w rozsyłaniu cyberandronów, zajrzy tutaj, przeczyta ten wpis?
A w nim - garść uwag dość oczywistych.
Jak prezent, to darmowy.
Jak nie darmowy, to nie prezent.
Poza tym, ofiarodawca gratulujący obdarowanemu prezentu, którego ofiarodawcą jest tenże ofiarodawca?
Jeśli mogę wyrazić swoje zdanie: niesamowite to na pewno nie jest.

5 komentarzy:

  1. :) darmowe prezenty, specjalne okazje, niebywałe zniżki cen, oferty tylko dla Ciebie, bądź listy od EWY, TOMKA, PIOTRA(portale randkowe), te w pierwszej kolejności , bez uprzedniego czytania lądują w koszu.
    Zdarzyło mi się kilkakrotnie, że przed opróżnieniem śmietnika wyjęłam list, którego nadawcy wcześniej nie znałam, ale pomyślałam, że może jest to ważna wiadomość ?, i była, a piszący jest nadal ważny.

    OdpowiedzUsuń
  2. kosmiczny pyłek25.10.2011, 18:54

    :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zagrania marketingowe są na pozór żenująco bezsensowne. Ale zleceniodawcy wiedzą, co robią: znają swój "target". Tych, którzy z komunikatu rozumieją co piąte starannie przygotowane słowo można zachęcić i złowić. I wiedzą, że takich jest dużo!
    Czasem przeraża mnie myśl, że poziom reklamy jest najbardziej obiektywnym miernikiem poziomu intelektualnego społeczeństwa...

    OdpowiedzUsuń
  4. ...reklama miernikiem społeczeństwa ? ? ? -
    no cóż, niekiedy , ostatnio , myślę, że pewnie tak,...,
    ale , po głębszej obserwacji i rozmowach w środowisku zauważam wiele zmian, i to tych na lepiej, korzystniej dla homo sapiens i środowiska natural...;
    Więc( nie zaczynaj zdania od więc !!! )
    Myślę, że idzie ku dobremu - pokolenie moich dorosłych dzieci naznaczone jest wartościami życia,
    A jak będzie - i jak inni sądzą ?, to nie mnie już oceniać...

    OdpowiedzUsuń
  5. jesienne ćmy zasypiają, ale pyłki skrzydełek zostawiły
    http://www.youtube.com/watch?v=nxwLPAhYHiA&feature=related

    OdpowiedzUsuń