B to piękny język jest, Tetryku 56. Co niderlandzkie, co holenderskie - z jakiegoś powodu lubię bardziej niż niektóre inne. Ale nie narzędzia. Nie wyłącznie. Jak napiszę, że środki pomocnicze, będzie może bardziej zrozumiale? A inaczej rzecz ujmując, cieszę się, że są dzwony. I łatwiej mi z nimi, nie ukrywam. Pozdrawiam!
Dzwony są piękne - na żywo. Ten koloński widziałem wiele lat temu. Języka holenderskiego nie znam ni w ząb. Wyłącznie analogie z niemieckim i angielskim: help-mitteln ? Pozdrawiam wzajem!
Dlaczego akurat narzędzia? Dlaczego po holendersku?
OdpowiedzUsuńB to piękny język jest, Tetryku 56. Co niderlandzkie, co holenderskie - z jakiegoś powodu lubię bardziej niż niektóre inne. Ale nie narzędzia. Nie wyłącznie. Jak napiszę, że środki pomocnicze, będzie może bardziej zrozumiale? A inaczej rzecz ujmując, cieszę się, że są dzwony. I łatwiej mi z nimi, nie ukrywam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzwony są piękne - na żywo. Ten koloński widziałem wiele lat temu.
OdpowiedzUsuńJęzyka holenderskiego nie znam ni w ząb. Wyłącznie analogie z niemieckim i angielskim: help-mitteln ?
Pozdrawiam wzajem!
Tylko nie myśl, że ja znam!
OdpowiedzUsuńAle w lubieniu mi to nie przeszkadza.
Analogie to może najważniejsza część tego uroku?
PS. Na żywo, obawiam się, to tylko w realu :-(.
OdpowiedzUsuńW realu, byłem na wieży :)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że Anglicy i Niemcy odbierają holenderski trochę tak, jak my czeski .
Takiemu dobrze...
OdpowiedzUsuń