wtorek, 30 sierpnia 2011

mnie tam by się podobało

Jeśli będziemy mieli szczęście, powiedział kiedyś ktoś (tak albo podobnie), przejrzymy na oczy i wreszcie zobaczymy się takimi, jakimi naprawdę jesteśmy.
Może przy okazji warto pomyśleć, dlaczego ma to oznaczać, że uświadomimy sobie nasze wady?
Które to wady, że wrócę do tematu i pozostanę przy nim już do końca tego wpisu, bywają różne.
Popatrzymy więc w lustro i powiemy na przykład: „jestem pyszny i wygodny”.
Jak mawiał smok Telesfor, do zobaczenia, mniam, mniam, mniam, mniam.

3 komentarze:

  1. Wygodny to ja zbyt nie jestem, raczej kościsty miejscami. Ale pyszny, tak - mam na to tysiące świadków: populację mazurskich komarów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba kogos on mi przypomina , a może mi się tylko baje

    OdpowiedzUsuń