Niby powszedni, niby zwyczajny.
Do Świąt ledwie sześć dni, do końca roku trzynaście.
A tymczasem Ciocia W., która zawsze pamięta o różnych rocznicach, nad wyraz dyskretnie podpowiadając,
że to dzisiaj i że może należałoby jakoś upamiętnić, przypomina: 18 grudnia urodzili się, między innymi,
Hector Hugh Munro (na ogół znany, czytany i lubiany jako Saki), Stalin, Paul Klee i Brad Pitt.
Z pewnością jednego z nich wyrzucam z pamięci!!!
OdpowiedzUsuńa jutro 19 grudnia :)...
OdpowiedzUsuńU Stalina to rocznicę śmierci z przyjemnością opiję ;-) Jakkolwiek by to makabrycznie nie brzmiało. Pamiętam, jak zmarł Breżniew szliśmy z Kneziem na targ, a babeczka aż się z kiosku wychyliła: "Kupcie gazetę, koniecznie!!! Wiecie jaka niespodzianka??? Breżniew zmarł".
OdpowiedzUsuńIleż trzeba się napracować, żeby ludzie cieszyli się z Twojej śmierci. Nie wszystkim to się udaje ;-)
Daro/Starsza - tak po prostu i bez skrępowania, to mało kto potrafi napisać ;-)
OdpowiedzUsuń( Breżniewa pochówek był mocno celebrowany; TVP nadawała bezpośrednie relacje, a w mojej robocie był na ten czas przerwy i wystawiony kolorowy telewizor w świetlicy. Ot, ludziska nie dowierzali, czy to aby nie kolejna manipulacja ? ;) )
A jutro 19 grudnia, i rocznice różne też, i zwyczajny dzień ...