wtorek, 16 października 2012

przetrząśnij portal, nie pożałujesz

Bo niewykluczone, że przedtem grasował tam również tłumacz automatyczny.
Oj, tak!
Dowód?
Proszę bardzo.
Wśród zakładek wyroby i dogląda.  
Ujrzawszy je, bexa zaraz złapała jedne i drugie.
I w nogi, zanim ją kto zobaczy.
Ależ piękne kategorie, myślała, uchodząc z nieoczekiwanym łupem.
Pojemne, przyjemne.
A na pewno pożyteczne. Na tagi będą jak znalazł.
Tak się ucieszyła, że już ani e-zapas (wyrób to czy może doglądum?) ani e-powitania jej nie obchodziły.
A zobaczywszy jeszcze połączenie nasze duchowo skłonne wręcz ucieszyła się, że postanowiła wziąć nogi za pas.
Co za dużo to niezdrowo.
Zagadka dla Czytelników: face książka - co to jest?

4 komentarze:

  1. No proszę i Be.la dotarła do księgomordzia?
    Niech tam poszuka Dreptaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kneziu, już po czwartym przeczytaniu udało mi się zrozumieć Twój komentarz!
    Chyba się udało?
    Ripostuję zatem.
    Nie dotarłam i pewnie nie dotrę, dopierożbym
    (jak się to pisze inaczej a kto mi wytknie będę szczerze zobowiązana)
    przestała nadążać.
    Tylko portal występujący dzisiaj w roli głównej i oferujący m.in.
    przetrząsanie samego siebie proponował też,
    żeby z nim wejść w jakieś interakcje na face książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie bawiłem się lata temu, czytając dokumentację do czeskiego czytnika kart, tłumaczoną na polski przez producenta ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już myślałam, żem takich dziwolągów zwyczajna, ale dogląda jednak mnie ruszyły :).

    OdpowiedzUsuń