18. Wszystkie
tego rodzaju rzeczy i łaski bardzo wysokiej doskonałości wrażają mi się do
duszy, o ile rozumiem,
na modlitwie wewnętrznej tak, iż sama sobie się dziwię i
zdumiewam, iż widzę tyle prawd wysokich, a tak jasnych, że wobec nich rzeczy
tego świata wydają mi się czczą marą i głupstwem. I trudno mi zrozumieć samą
siebie,
gdy wspomnę, jak dawniej zachowywałam się względem tych rzeczy. Dziś
bowiem martwienie się śmiercią
lub utrapieniami tego świata i zbytnie
poddawanie się bólowi, albo przywiązaniu do krewnych, do przyjaciół itp. –
wydaje mi się niedorzecznością. Dlatego, jak mówię, trudno mi zrozumieć samą
siebie, gdy zważę, jaka dawniej byłam i jakimi uczuciami się powodowałam.
(Św. Teresa od Jezusa, Sprawozdania duchowe. Tłumaczenie z hiszpańskiego ks.bp Henryk
Piotr Kossowski)
Ta czcza mara to dość upierdliwa jest....
OdpowiedzUsuńJak na czczą marę zwłaszcza...
OdpowiedzUsuń