piątek, 20 lipca 2012

sami nie wiecie (wiemy) co posiadacie (posiadamy)

Może to i lepiej.
W miesięczniku X, który z całym zaangażowaniem uczy, wychowuje i wyznacza nowe standardy, 
bexa znalazła pewną radę.
Zastosować jej, biedaczka (w sensie, jak okaże się za chwilę, najzupełniej dosłownym), nie może – 
tyle, że trochę napisze.
TEN, KTO POSIADA DZIECKO, JEST BOGATY.
Co sobie uświadomiwszy, rodzice (szczęśliwi rodzice, a jakże!) powinni napisać nad drzwiami pokoju dziecinnego.
Tak właśnie, dużymi literami.
Nad drzwiami i na segregatorze, w którym trzymają wszystkie rachunki bankowe.
Co prawda, zdaniem bexy, rachunki bankowe trzyma się raczej w bankach niż w segregatorach, a na nich, 
tych rachunkach, trzyma się z kolei pieniądze, zwane środkami, ale to szczegół.
Zwykłe niedopatrzenie autora i redaktora.
A do tego – cóż, jakie czasy, takie obrazowanie.
Mniejsza też o wypisywanie na ścianach.
Choć precedensy były zgoła nie takiego kalibru i z konsekwencjami, że włos jeży się ze szczerej zgrozy
by przypomnieć bodaj najsłynniejszy, mane, tekel, fares.
Złowróżbne słowa, krótkie i dobitne.
„Posiadanie dzieci”.
Ciarki (nie mylić z ciarami) + gęsia skórka.
Piosenka musi posiadać tekst, śpiewała Kasia Nosowska w Teksańskim.
A Dżubran Chalil Dżubran – Khalil Gibran – pisał w Proroku (cytuję z pamięci w nie wiem czyim tłumaczeniu; 
w wersji Ernesta Brylla opublikowanej w 2007 roku przez Drzewo Babel brzmi to inaczej): Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi. To synowie i córki Życia. (...) Mieszkają z wami, ale nie są waszą własnością. (...)

7 komentarzy:

  1. O tak, trzeba być bardzo bogatym, żeby mieć dzieci. Cała reszta to takie sobie gadanie i luksus. Dobrze, że te dzieciaki tego nie wiedzą. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Kiedy znów będę mały" Korczaka: "Dorośli, żeby najbiedniejsi, mają choć dwadzieścia groszy, a my dla pięciu groszy musimy się czasem męczyć. Bardzo przez to cierpimy, że nie mamy choć najmniej, ale stale".

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro przestrzeń ma nie trzy (które dobrze znamy), ale dziewięć a może i 16 wymiarów, cóż w tym dziwnego że wiele wymiarów może mieć także bogactwo. różnica jest taka, że w przestrzeni wszyscy dostrzegamy te same wymiary - w postrzeganiu bogactwa różnimy się znacznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. I, obawiam się, w postrzeganiu bogactwa wymiarów,
    Tetryku - niektóre podobno są zwinięte, no to jak?

    OdpowiedzUsuń
  5. Kosmiczny pyłek21.07.2012, 01:55

    Tak,taki zwrot jak :posiadanie dzieci mogli wymyślic tylko dorosli , którzy zapomnieli jak to jest byc dzieckiem. Dorosli gdy byli dzieśmi mówili : „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami na dachu” , gdy dorosli mówią : „Widziałem dom za sto tysięcy złotych.Jaki to piękny dom!”
    Może jest taki wymiar gdzie jest inaczej ...może w ..olandzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Posiadać można psa, bo już przez kota... jest się posiadanym.
    W relacjach dzieci-rodzice zwrot tej relacji bywa bardzo różnie skierowany...
    Bexo - ja też się czasem zwijam, co nie znaczy że przestaję istnieć :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby wiem, Tetryku, ale to wszystko perły przed bexę.
    Dziesięć wymiarów bodaj przestrzennych + jedenasty czasowy jako warunek konieczny,
    wszystko omówione w rozdziale dwunastym...
    Chyba się zwinę, tylko jeszcze ripostę
    wymyślę dla Knezia piętro wyżej.

    OdpowiedzUsuń