wtorek, 6 grudnia 2011

arrivant á la ville

http://www.youtube.com/watch?v=3nPwpK2pzJM

5 komentarzy:

  1. szósty grudnia :
    u mnie już był, ale Go nie spotkałam :)
    Wszystkim życzę spełnienia marzeń

    OdpowiedzUsuń
  2. Lhasa śpiewa pięknie. Zastanawiam się jednak, jak bym się czuł, gdyby rodzice nazwali mnie np. Tybet albo Czomolungma......

    OdpowiedzUsuń
  3. Jalu Kurek, czy ktoś go jeszcze pamięta/czyta?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam - dawno nie czytałem.
    Choć przez Naprawę czasem przejeżdżam...

    OdpowiedzUsuń