Który skrzywdziłeś człowieka
prostego
Śmiechem nad krzywdą jego
wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się
kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden
przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.(Czesław Miłosz, Który skrzywdziłeś)
Ten wiersz ma Moc!
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie zakończyć nim dyskusję na Kneziowisku ;-)
OdpowiedzUsuń