Do Mikołajapytasz troskliwie Mikołajuczego mi trzeba, czego zechcęnie chcę dóbr żadnych, wizji rajudopóki umysł mam, dwie ręce ...nie dasz nadziei, ni radościnie dysponujesz takim workiemi nie uiścisz należnościza błędy życia i głupotępowiadasz – szczęście?, weź je z sobąnie, to nie dla mnie, daj je innymnajlepiej tym, co tutaj obokby ze mną czuli się szczęśliwiskoro nalegasz – mnie ucieszydrobinka zdrowia, tycia, małai jakieś krople, bądź tabletkiżeby tak miłość nie bolała-----
Do Mikołaja
OdpowiedzUsuńpytasz troskliwie Mikołaju
czego mi trzeba, czego zechcę
nie chcę dóbr żadnych, wizji raju
dopóki umysł mam, dwie ręce ...
nie dasz nadziei, ni radości
nie dysponujesz takim workiem
i nie uiścisz należności
za błędy życia i głupotę
powiadasz – szczęście?, weź je z sobą
nie, to nie dla mnie, daj je innym
najlepiej tym, co tutaj obok
by ze mną czuli się szczęśliwi
skoro nalegasz – mnie ucieszy
drobinka zdrowia, tycia, mała
i jakieś krople, bądź tabletki
żeby tak miłość nie bolała
-----