Tak – tak.
Nie – nie.
A debil to debil.
Ale zawody w szachy dla debili, to, przepraszam, co? Skrót myślowy?
Na który autor popędził, bo przecież tyle jeszcze miał do powiedzenia?
Pilno mu było, żeby załadować odłamkowym i przywalić prawie wszystkim?
I co ty na to, pytają bexę.
A co ona może.
Ledwo udało jej się znaleźć bulwersujący wpis.
Bo Bloger Roku 2007 jak ten uciekający króliczek z ADHD.
Zupełnie inaczej, niż automat obiecujący, że prześle bexie link otwierający konto, żeby też mogła zabrać głos.
Pewnie w końcu prześle, ale zanim, kto wie, ile jeszcze onże natworzy bytów.
Pardon, namnoży.
Bo ledwo napisał, ledwo namieszał, ledwo się połapali & zszokowali kulawi i ich, pożal się, Boże, obrońcy,
ledwo się rozeszło po środowisku, on już raz, dwa, trzy.
Odpowiada, na forum. Prostuje, na blogu. Wypowiada się, na antenie. Ripostuje, na łamach. Pisze cztery następne posty na 237 aktualnych i interesujących go tematów.
Ogłasza, że wystąpi na żywo, podaje gdzie i kiedy.
No i to najbardziej bexę dziwi.
Nawet nie stwierdzenie, że gdyby ludzie pooglądali sobie jednak transmisje z paraolimpiady (chociaż niejaki
Tadzio Turner o mało nie zbankrutował właśnie przez to, że je nadawał) i w ogóle, gdyby zobaczyli, że kulawi
wcale nie mają takiego fajnego życia, to bardziej by się bali kalectwa i jeździli ostrożniej, więc mniej by było wypadków.
Tylko autor sam napisał, że nieudaczników nie powinni pokazywać.
O tym, że wymienił również idiotów, bexa nie wspomni.
Zaczęła się bowiem poważnie zastanawiać, czy nie porzucić lubego pisarstwa aluzyjnego i nie zacząć walić...
No, może nie od razu jak łysy gołąb na beton parapetu.
Ale przynajmniej diamentową kulą między oczy.
Też mnie szlag trafił. Ale wytłumaczyłam sobie, że to dopiero jest prawdziwe kalectwo i choroba. Gorsza od wszystkich, które leczą, bo nieuleczalna i nie pomoże na to żaden wózek, aparat słuchowy ani sztuczna noga. W sumie biedny człowiek...
OdpowiedzUsuńSprawy nie znam, ale tutaj / chyba w nagrodę, że w domu mam telewizor w piwnicy/ oglądam codziennie kilka razy sprawozdania z paraolimpiady. Nie potrafie wyjść z podziwu!!!!!! i ogromnego szacunku
OdpowiedzUsuńTo człowiek ułomny jest i ma coś z psychiką, debilem nie jest, ale że chory to pewne - w odróżnieniu jednak do innych ułomności jakoś mu nie współczuję - na paraolimpiadę się nie nadaje, bo tam trzeba mieć godność.
OdpowiedzUsuńJKM był pajacem, jest pajacem i pajacem pozostanie... Inteligencja szachowo-brydżowa to jeszcze nie wszystko.
OdpowiedzUsuńKiedyś tłumaczyłem młodemu bysiowi, że pojęcie "mężczyzna" łączy w sobie dwa komponenty: płeć i człowieczeństwo; tenże skupiał się głównie na płci :) Jak widać, takie zawężone pojęcie człowieczeństwa można spotkać nie tylko u młodzieńców z burzą hormonalną. A w tym wieku jest to już raczej nieuleczalne. Szkoda gościa...
Automat milczy, linka nie ma.
OdpowiedzUsuńA autor, zapomniałam napisać, jeszcze pozwał innego autora. A może redaktora.
Nie będę sprawdzać.
Darujcie, Czytelnicy.
Raz kilku cybertworom poprawiłam wskaźniki,
ale drugi raz nie zamierzam.
Następnym - gdyby znów się jakaś nadarzyła okazja -
las odpowie milczeniem.