Z taką postacią i dziś mógłby być celebrytą... Ale - z zaznaczeniem, że nie znam postaci ani nawet epoki - czy to aby nie jest zaadoptowane wcielenie Anubisa?
mnie też zdziwił taki wizerunek, ach jak małą mam wiedzę, ale wujek G już odpowiedział : Krzysztof z głową jak u psa i kiepskimi manierami
Pierwotnie jego imię brzmiało Reprobus (tłum. z gr.: odrażający), ponieważ miał głowę jak u psa i kiepskie maniery. Po nawróceniu (wcześniej służył szatanowi) i przyjęciu chrztu odzyskał ludzką twarz, a w ramach pokuty przyjął właśnie służbę pielgrzymom. Pewnego dnia wziął na swoje barki drobnego chłopca… i poczuł niesamowity ciężar, niewspółmierny do dziecięcego ciała. Tak ogromny, że omal nie zapadł się pod ziemię. Jak podaje legenda, owym pielgrzymem był sam Jezus Chrystus, który wyjaśnił: „Nie dziw się, boś nosił na sobie cały świat i grzechy jego”. Wtedy też miał Krzysztof usłyszeć proroctwo o swojej męczeńskiej śmierci.
Ta legenda, piękna i powszechnie znana… ale raczej niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Imię Krzysztof tłumaczymy z greki jako: „niosący Chrystusa”, a opowieść pokazała nam uzasadnienie bardzo dosłownie.
A ja jak co roku usłyszę głośny,przeciągły dźwięk klaksonów , bo wokół kościoła zgromadzą się z licznymi pojazdami ich właściciele, by św. Krzysztof miał ich w swej opiece. Dobrze by bylo, żeby przy tej okazji i coś niecoś zdrowego rozsądku poniektórym "skapnęło".
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka gdyby wszyscy byli silni jak konie gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości gdyby każdy miał to samo nikt nikomu nie byłby potrzebny
Dziękuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównością to co mam i to czego nie mam nawet to czego nie mam komu dać zawsze jest komuś potrzebne jest noc żeby był dzień ciemno żeby świeciła gwiazda jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza modlimy się bo inni się nie modlą wierzymy bo inni nie wierzą umieramy za tych co nie chcą umierać kochamy bo innym serce wychłodło list przybliża bo inny oddala nierówni potrzebują siebie im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich i odczytywać całość"
Z taką postacią i dziś mógłby być celebrytą...
OdpowiedzUsuńAle - z zaznaczeniem, że nie znam postaci ani nawet epoki - czy to aby nie jest zaadoptowane wcielenie Anubisa?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cynocefal
OdpowiedzUsuńmnie też zdziwił taki wizerunek, ach jak małą mam wiedzę,
OdpowiedzUsuńale wujek G już odpowiedział : Krzysztof z głową jak u psa i kiepskimi manierami
Pierwotnie jego imię brzmiało Reprobus (tłum. z gr.: odrażający), ponieważ miał głowę jak u psa i kiepskie maniery. Po nawróceniu (wcześniej służył szatanowi) i przyjęciu chrztu odzyskał ludzką twarz, a w ramach pokuty przyjął właśnie służbę pielgrzymom. Pewnego dnia wziął na swoje barki drobnego chłopca… i poczuł niesamowity ciężar, niewspółmierny do dziecięcego ciała. Tak ogromny, że omal nie zapadł się pod ziemię. Jak podaje legenda, owym pielgrzymem był sam Jezus Chrystus, który wyjaśnił: „Nie dziw się, boś nosił na sobie cały świat i grzechy jego”. Wtedy też miał Krzysztof usłyszeć proroctwo o swojej męczeńskiej śmierci.
Ta legenda, piękna i powszechnie znana… ale raczej niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Imię Krzysztof tłumaczymy z greki jako: „niosący Chrystusa”, a opowieść pokazała nam uzasadnienie bardzo dosłownie.
BeLu , mój komentarz długo się wklejał, bo czekał w kolejce :)))
OdpowiedzUsuńAle się wkleił i jest!
OdpowiedzUsuńfragment ikony zassałem z okazji :D
OdpowiedzUsuńZassałam i ja, od Wikipedystów, i też z okazji :D.
OdpowiedzUsuńA ja jak co roku usłyszę głośny,przeciągły dźwięk klaksonów , bo wokół kościoła zgromadzą się z licznymi pojazdami ich właściciele, by św. Krzysztof miał ich w swej opiece. Dobrze by bylo, żeby przy tej okazji i coś niecoś zdrowego rozsądku poniektórym "skapnęło".
OdpowiedzUsuń...każdemu z nas, czego mu w życiu brak.
OdpowiedzUsuńMędrca obdaruj głową, tchórzowi konia dać chciej...
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
OdpowiedzUsuńgdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny
Dziękuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównością
to co mam i to czego nie mam
nawet to czego nie mam komu dać
zawsze jest komuś potrzebne
jest noc żeby był dzień
ciemno żeby świeciła gwiazda
jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza
modlimy się bo inni się nie modlą
wierzymy bo inni nie wierzą
umieramy za tych co nie chcą umierać
kochamy bo innym serce wychłodło
list przybliża bo inny oddala
nierówni potrzebują siebie
im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich
i odczytywać całość"
Jan Twardowski