piątek, 18 listopada 2011

ze mną te numery, ze mną!

Który numer widzisz na obrazku?
Pyta anonimowy autor testu na inteligencję na portalu rudymenta.pl.
Najzupełniej nieistniejącym.
Do wyboru 74, 91, 58.
Przypuszczam, że to tłumaczenie angielskiego ‘what number’.
Chociaż możliwe, że, o wiele za długo i za często przesiadując w cyberprzestrzeni, straciłam kontakt z rzeczywistością 
i nie wiem, że teraz już nikt by nie zapytał „jaką liczbę widzisz”, najwyżej ja.
A kątem oka podpatruję.
Próżność każe mi przetestować się troszeczkę i zapomnieć, że za przynętę na pewno służy jakieś zadanie lekkie, 
łatwe i przyjemne.
O. Niespodzianka. Obrazek to tablice Ishihary. Znane mi doskonale, okularnicy z wieloletnim stażem. To znaczy, jedna tablica. Na niej kolorowe plamki. Różowe, czerwone, zielone, szare, niebieskie. W różnych odcieniach, raczej mało intensywnych. Większość z nich tworzy tło, a niektóre – liczbę. Którą widzą ci, którzy ją widzą. Czyli wszyscy prawidłowo rozróżniający kolory. Czerwony i zielony zwłaszcza.
Czułość czopków oznaką inteligencji. Najwyraźniej. Oraz sposobem na zwiększenie wskaźnika odwiedzin wieloodsłonowych. Każdy jest dobry?

4 komentarze:

  1. :)
    jeszcze nie okularnicą, a dziecięciem będąc namalowałam w nocy mamie laurkę na jej święto.
    Miała to być niespodzianka, więc tylko przy blasku świecy bukiet kilku gałązek niezapominajek na kartoniku skreśliłam, dopisałam życzenia, i dumna ze swych zdolności rysunkowych włożyłam do koperty.
    W świetle dnia mama laurkę wyjęła i...., i powiedziała, " ciekawie te zielone kwiatuszki wyglądają na czerwonych łodyżkach"
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. powinnam może dodać, że odróżniam kolory, lecz słabe światło wszystkich może doprowadzić do takich pomyłek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie w każdym razie bardzo się podobała opowieść o niezapominajkach :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Mama była okulistką - kolorowe tablice to część mojego dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń