czwartek, 24 listopada 2011

w zasadzie bez komentarza

(...) Po bokach wejścia stoją Adam i Ewa. To nie przypadek, bo ciekawość, która przywodzi tu ludzi, to wspólna cecha zarówno odwiedzających, jak i pramatki Ewy. (...)
(...) Wszędzie jest ciemno. Nie widać niczego. (...)
(...) Po stopniach w dół, niczym do piekła przyjemności. (...)
(...) Ale Dark Restaurant (dosłownie „ciemna restauracja”) nie jest dla wszystkich – już na wstępie zaznacza właściciel (...).
Na pewno nie. Zaś pismo, które zamieściło artykuł Pełnia smaków z ciemności, i którego pierwszy numer ukazał się niedawno, w zasadzie propaguje zdrowy styl życia. Z zaangażowaniem zachęcając, na przykład, do kupowania 
i spożywania warzyw z upraw ekologicznych.
Bo takie warzywa może i są drogie, ale za to świetnie robią na cerę.
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Magdalen_with_the_Smoking_Flame_c1640_Georges_de_La_Tour.jpg

1 komentarz:

  1. ;)z pewnością nowatorski pomysł na nietypową restaurację ;
    dla osób niewidzących żadna nowość ,
    dla lubiących ekstremalne wyzwania (zapewne kosztowne)to proszę bardzo - wycieczka do Poznania, i poznaj ten kraj i smaki jego.
    Nie dla mnie jednak niespodzianki typu grzebienia grzebiącego, albo jaja nie od zielononóżki pochodzące :)

    OdpowiedzUsuń