środa, 24 sierpnia 2011

znowu o czasach – które się zmieniają

Teraz przepis  z kuchni gruzińskiej.
Koledzy weganie i przyjaciele wegetarianie zechcą nie czytać, występuje w nim baranina.
Przepis pochodzi z  książki Potrawy z czterech stron świata Macieja E. Halbańskiego.
1/2 kg baraniny bez kości, 3/4 kg ziemniaków, po 1/4 kg fasolki szparagowej i pomidorów, 1/3 kg bakłażanów, 
1 cebula (ja wzięłabym jak największą, a najchętniej trzy).
Mięso pokroić na 12 kawałków, ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
Na nim, warstwami, oczyszczoną i pokrojoną fasolkę, obrane ziemniaki pokrojone w plastry, dość drobno posiekaną cebulę, plastry pomidorów i plastry bakłażana.
Posypać solą i pieprzem, zalać dwoma szklankami gorącej wody.
Przykryć, wstawić do piekarnika, piec około dwóch godzin.
Pilnować przez ten czas, żeby się nie przypaliło, w razie potrzeby dolać trochę wody.
Czy potrawa jest warta zachodu nie wiem, nigdy jej nie przyrządzałam.
Ale jest gruzińska.
Przepis znalazłam w części Europa – Związek Radziecki.
Dalej, przed Afryką, jeszcze Kuchnia żydowska.
Gdzie autor podaje, między innymi, przepis na Żydowski piernik honig lekach.
Ostatnie zdanie: W domu mojej Matki smarowano formę woskiem pszczelim.
Książkę znalazłam na półce rzadko odkurzanej i rzadko odwiedzanej, ale w stanie nieuszczuplonym przeprowadzanej już kilka razy.
Od dawna.
Historia jednak tego egzemplarza Potraw... datuje się od 1986 r.
Skąd to wiem?
A z metryki wydawniczej i drukarskiej. Których obecność była wtedy obowiązkowa. Tak, sporządzano je w tamtych czasach. W ogóle, a do tego skrupulatnie.
Podając nazwisko ilustratora i projektanta okładki, redaktora (nigdy nie był nim autor, nawet/zwłaszcza najsławniejszy!) i redaktora technicznego, nazwę wydawnictwa, rok i numer wydania, nakład z liczbą egzemplarzy autorskich, objętość w arkuszach wydawniczych i drukarskich, informację o tym, kiedy książkę oddano do składania, kiedy podpisano do druku, kiedy ukończono druk...
Druk i oprawa w NRD.
Wydanie V.
Myślę, że jeszcze wrócę do Potraw... Bo to w nich ten przepis na cykokichon. Ciasto cukrowe na Nowy Rok, słodkie jak ulepek, ale jakie pyszne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz