wtorek, 23 sierpnia 2011

uprasza się o niewymaganie

Szukając w internecie polskiego tytułu wiersza, którego fragment posłużył mi za tytuł pierwszego z poniedziałkowych wpisów, trafiłam na stronę biura literackiego, a na niej z kolei – na zapis rozmowy z jednym z tłumaczy Larkina. Prowadzący tę rozmowę zaczyna ją od przywołania słów innego tłumacza, przygotowującego wybór wierszy innego poety: są to bowiem wiersze, w których język staje na głowie, a świat przedstawiony przez poetę okazuje się światem na tyle dziwnym i nieoswojonym, że od czytelnika wymaga się tu bardzo wiele. 
I zaraz potem wyzwanie rzeczywiście spore, ale jednak raczej dykcyjne – przypadek najobszerniejszego dotąd spolszczenia
A dalej na tyle ciekawie, że aż postanawiam nie czepiać się bardziej.
Ale też – nie propagować Wallace'a Stevensa. Nie podejmuję się.
(...) Let the wenches dawdle in such dress
As they are used to wear, and let the boys
Bring flowers in last month's newspapers.
Let be be finale of seem.
The only emperor is the emperor of ice-cream. (…)
(Wallace Stevens, Cesarz lodów śmietankowych)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz